Święta Wielkanocne i pobyt w szpitalu
W piątek przed świętami udaliśmy się z Bartkiem do lekarza rodzinnego celem kontroli, ponieważ od kilku dni Bartek miał katar i kaszel. Pani doktor po dokładnym zbadaniu i osłuchaniu skierowała nas do szpitala, ponieważ nie podobały jej się Bartka płuca. Po godzinie od wizyty byliśmy już na oddziale szpitalnym w Poznaniu na ul. Krysiewicza, gdzie nasz synek przeszedł podstawowe badania (rtg płuc, bad. krwi i moczu, posiew z gardła i nosa, usg jamy brzusznej). Na szczęście wykluczono zapalenie płuc i postawiono diagnozę: obturacyjne zapalenie oskrzeli i podejrzenie astmy oskrzelowej. Badania krwi wykazały również okresowe obniżanie stężenia sodu, chloru i potasu. Po podaniu Bartkowi dodatkowych suplementacji stężenia się wyrównały, a my po dokładnie tygodniowym pobycie w szpitalu mogliśmy wrócić do domu.